poniedziałek, 25 lutego 2013

Kosmetyczne zakupy

Cześć i czołem,
wpadłam na moment dodać jakiegoś posta i z powrotem zabieram się za robienie notatek do czwartkowego sprawdzianu z historii (sprawdzian ten obejmuje materiał od samego początku roku szkolnego, więc trochę tego jest, dlatego zabrałam się już wczoraj za naukę). Weekend minął mi zdecydowanie za szybko i powiem szczerze dość smutno z przyczyn czysto osobiście rodzinnych.


W piątek z przyjaciółmi obejrzałam "Paranormal Activity 4" i wydaje mi się, że śmiało mogę stwierdzić, że jest to najlepsza z wszystkich części. Długo czekaliśmy, aż wreszcie będzie ona dostępna w internecie. Uwielbiam te nasze piątkowe/sobotnie seanse.
Wczoraj na poprawę humoru mama zabrała mnie na małe zakupy. Głównym celem oczywiście był Rossmann.
Dorwałam na promocji pomadke nawilżającą i krem do rąk.
Musze przyznać, że krem jest rewelacyjny, a co do pomadki to jeszcze nie zdążyłam jej dobrze wypróbować.
Na ostatni dzień mojej wolność od diety skusiłam się na przepyszne żelki od Haribo, pychotka ♥ i deserek Areo = palce lizać ;]


 

















Dziś natomiast przeszukałam z A. wszystkie możliwe drogerie na mieście w poszukiwaniu maski do włosów, bo z Rossmannie nic ciekawego nie było. Juz zrezygnowane miałyśmy iśc na busa, kiedy to wpadłam na pomysł, żeby iśc do jeszcze jednej drogerii. No i udało się. Kupiłam z Joanny, ponieważ mam do tej firmy zaufanie.


Miał już ktoś ją? Ja swoją przygodę z maskami do włosów dopiero zaczynam. Dlatego nie wiem, jakie maski są najlepsze, a niestety moje włosy potrzebują dużo nawilżenia (co można było zauważyć w poprzednim poście). A teraz zabieram się do tej przeklętej historii.

W moich głośnikach nieustannie słychać "bujaj się" ♥, w domu mnie już wyklinają.
Słodkich snów ;*

12 komentarzy:

  1. Te słodkości na zdjęciach oglądam przez zmrużone oczy bo od miesiąca omijam je z daleka :) Do historii? Ach.. zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam ten krem i mi sie nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam jeszcze tej maski;))
    Podobał mi się Paranormal Activity 4
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj sobie robię takie śniadanie, daje dużo energii :) Ew. jakaś mała kanapeczka z ciemnego chleba :P Uwielbiam żelki ! A maski używam takiej od fryzjera

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo nigdy nie zapomnimy czegoś co było... Wspomnienia pozostaną, zawsze będziemy to pamiętać. Ale możemy uleczyć ból związany z niektórymi... Przypominając sobie możemy się smucić, ale nie załamywać :)
    Miałam ten krem do rąk i całkiem fajny , a maski do włosów nie testowałam... Daj znać jak się sprawdza, bo z chęcią bym kupiła ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. uu, to miałaś trochę tej nauki na historię. mam nadzieję, że klasówka poszła dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń