wreszcie w powolnym tempie wracam do siebie. Po całkowicie nieprzespanej nocy sylwestrowej i okropnym bólu głowy nadszedł czas na powrót do szarej rzeczywistości, to jest wstawania o 5 rano, wracania po ciemku do domu i nauki do północy.
Dzisiejszy dzień zaczął się wręcz cudownie, bo sprawdzianem z angielskiego. Jutrzejszy wcale nie będzie lepszy (kartkówka z PO, pytanie z angielskiego zawodowego), chociaż tyle, że składanie serwetek na obsłudze konsumenta będzie jaką taką rozrywką.
Ja Sylwester zaliczam do udanych imprez, aczkolwiek mogło być dużo lepiej. Dlatego w ostatki robimy poprawiny Sylwestra !!! Nawet nie wyobrażacie sobie jak miło jest usłyszeć komplement, że wygląda się jak "milion dolarów" - coś pięknego, dziękuje za to pewnej osobie ♥.
Od poniedziałku zaczynam wprowadzać w życie swoje wszystkie postanowienia noworoczne. Dlaczego od poniedziałku? Bo stwierdziłam, że głupio tak zaczynać w połowie tygodnia :)
(na zdjęciach widoczny mój mały pomocnik w Nowym Roku, mam nadzieje mały, że dzięki Tobie o niczym nie zapomnę - sorki za jakość zdjęć, ale robione były przed momentem)
A jak Wy bawiliście się na Sylwestrze? Jakieś postanowienia noworoczne postanowione?
Uciekam poudawać, że się uczę ;) Miłego wieczoru ;)
Tęsknię za moimi kochanymi książkami, ale niestety nie mam czasu na czytanie, a one takie biedne leżą na szafce i wołają, błagają... :(
Słodkich snów ;*
ja bez książek długo nie wytrzymam, kocham czytać :)
OdpowiedzUsuńmasz świetny kalendarz :)
co do moich marzeń... nie posiadam ich, bo mogą się nie spełnić, a potem będę zawiedziona. mam mnóstwo pomysłów na przyszłość i tylko czekam na jedną spontaniczną decyzję która pozwoli mi chociaż jeden z nich zrealizować.
OdpowiedzUsuńkalendarz świetny! też zaczęłam prowadzić swój, pierwszy raz w życiu. mam nadzieję, że nie rzucę nim w kąt :P
a był był leżał na innym stoliku bo ten strasznie mały był :D
OdpowiedzUsuńw sylwestra bawiłam się super! łooo dużo mam postanowień, chociaż wątpię, że którąś z nich zrealizuje :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :3
postanowienia noworoczne mam ;) na razie daże do celu w 100% :)
OdpowiedzUsuńdla mnie również! :D
OdpowiedzUsuńkalendarz to moje zbawienie w szkole , kiedyś była to dla mnie głupota ; >
OdpowiedzUsuń