Cześć,
zgodnie z wcześniejszymi planami udałam się dziś z A. na zakupy. W nasze posiadanie wpadły m.in. kosmetyki, kolejne duperele do 18-nastkowego prezentu, pewna niespodzianka związana z nocowaniem u K. oraz całkiem spontanicznie kupiony prezent dla mojej Juleczki.
Zaglądnęłyśmy także do biblioteki wymienić umilacze czasu, pojawiły się trzy nowe na szafeczce nocnej ;)
Przeglądałam przez weekend duuuużo Waszych blogów i na kilku z nich była notka poświęcona kosmetykom z Isany, więc udałyśmy się dziś do Rossmanna i zakupiłyśmy kilka sztuk (na zdjęciu widoczne tylko moje zakupy) + A. namówiła mnie do kupna maseczki drożdżowej, ponoć super oczyszcza i zwęża pory, a że mojej twarzy jest to potrzebne to się skusiłam.
To teraz pokażę Wam prezent dla Julki (sukienka będzie za duża, ale do lata akurat mała urośnie).
Ta czapeczka i szaliczek to mnie tak mocno za serduszko złapały, że nie mogłam ich nie kupić ;) Tak się uroczo uśmiechają :D
Idę obejrzeć następny odcinek Szpilek na Giewoncie. ;)
Dobranoc ;*
jakie malusieńkie ciuszki, ohh :D
OdpowiedzUsuńa ferie mam od 9 lutego -.-
ta czapeszka jest taka słodka i ...malutka:D
OdpowiedzUsuńno dokładnie, takie idealne połączenie :D
OdpowiedzUsuń